W czwartek ujawniono, że Kinga Duda dołączyła do grona doradców społecznych prezydenta Andrzeja Dudy, jej ojca. Funkcję tę pełni od sierpnia, a sprawa wyszła na jaw dopiero teraz. Nie określono także zakresu jej obowiązków na tym stanowisku. Zdaniem ekspertów od wizerunku i marketingu politycznego zatrudnienie córki w tej roli bez wątpienia kojarzy się z nepotyzmem. - Nie podając żadnego zakresu obowiązków Kingi Dudy, KPRP nie tylko spozycjonowała tę pozycję jako niepoważną, samo wstawiając ją w rolę "wyłącznie córki". Naraziło ją także na szereg potencjalnych zarzutów i wątpliwości natury etyczne - komentuje Hanna Waśko, managing director w Big Picture.